Dołączył: 09 Kwi 2010 Posty: 231 Pomocy: 1 Skąd: Górny Śląsk Data ślubu: 2 października 2010 Wiek: 41
Wysłany: Pią Lip 02, 2010 12:49 pm Temat postu: Książeczka do nabożeństwa - pamiątka ślubu
Po spisaniu protokołu przedślubnego ksiądz poinformował nas, że powinniśmy kupić książeczki do nabożeństwa, które on poświęci w czasie ślubu razem z obrączkami jako pamiątki ze ślubu.
Czy spotkaliście się z taką tradycją?
Czuję się trochę naciągana... _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-2641.png[/img][/url]
Dołączył: 09 Kwi 2010 Posty: 231 Pomocy: 1 Skąd: Górny Śląsk Data ślubu: 2 października 2010 Wiek: 41
Wysłany: Pią Lip 02, 2010 1:30 pm Temat postu:
W necie znalazłam tylko jeden wpis na ten temat. Dziewczyna była ze Śląska, więc to może jakaś lokalna tradycja, której nie znam.
Jednak nie przypominam sobie, by ktokolwiek z moich znajomych, którzy ostatnio brali ślub, miał taką książeczkę. Dzwoniłam przed chwilą do kuzynki i mówiła, że ksiądz od nich tego nie wymagał.
Mówił tylko, że jak mają skarbczyki z I Komunii, to mają je trzymać, ale nie kazał ich przynosić na ślub, a nic w tym stylu. Koleżanka, której kuzynka świadkowała w zeszłym roku, też nic nie wspominała o książeczce.
Mam pomysł. Ja mam książeczkę z I Komunii, mój J. też ma gdzieś. Wezmę z nich miarę, uszyję np. lniane okładki i coś na nich wyhaftuję. Będą ładne, niebanalne, specjalnie na tę okazję... Pamięć o ślubie będę miała przede wszystkim w głowie, w sercu i na palcu. Słowa i obrazki może w kolejnych wydaniach skarbczyków się zmieniają, ale przecież nie treść!
A czy ksiądz będzie zaglądał do środka, czy nie, to już jego problem! _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-2641.png[/img][/url]
Ja tez sie z tym nie spotkałam wcześniej, ale myślę, że to miła tradycja!!
Pamiętajcie, że w książeczce od Komunii są modlitwy dla dzieci, rachunek sumienia dla dzieci itp. a dla dorosłych s a już inne książeczki, dlatego warto to przemyśleć _________________ [url=http://lilypie.com][img]http://lb4f.lilypie.com/jNcBp2.png[/img][/url]
u nas jeszcze parę lat temu też trzeba było mieć te książeczki, nawet siostra się mnie pytała czy już mam bo muszę ale jak spisywaliśmy protokół to ksiądz nic nie wspominał pani w kancelarii też nie a ja się zapomniałam zapytać z resztą ostatnio dwie moje koleżanki brały ślub u mnie w parafii i nie musiały ich mieć więc może to już nie wymagane u mnie ale u Ciebie widać jeszcze się to stosuje
Dołączył: 09 Kwi 2010 Posty: 231 Pomocy: 1 Skąd: Górny Śląsk Data ślubu: 2 października 2010 Wiek: 41
Wysłany: Sob Lip 03, 2010 1:37 pm Temat postu:
Spojrzałam krytycznie na moją I-Komunikną książeczkę i rzeczywiście przydałaby się aktualna - dla dorosłych. Nie bardzo podobają mi się te skarbczyki ślubne, które widziałam w księgarni. Oglądałam książeczki do na bożeństwa "dla osób starszych" (były też dla nie-starszych z normalną wielkością czcionki) i bardzo mi się spodobały - delikatniejsze, z czerwonym obramieniem kartek i ładną okładką... I zamiast 34 zł kosztują 12 zł ... Pójdę jeszcze raz do księgarni i przyjrzę się dokładnie treści. Jeśli się nie różnią znacznie, to wezmę taką.
Ostatecznie to jest dobra okazja, żeby kupić nową książeczkę. Przynajmniej jedna - zawsze się przyda. Luby pewnie zostanie przy swojej, tylko zrobimy coś z okładką. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-2641.png[/img][/url]
Nie spotkałam się z takim zwyczajem. Widocznie ksiądz zakłada, że jeśli bierzecie ślub w kościele to jesteście wierzący. Taka książeczka nie stanowi dużego wydatku ( jedna butelka wódki kosztuje więcej ) i myślę, że to dobra pamiątka.
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach